16 marca 2016

Poprawki do Exchange we wszystkich wersjach

15 marca czyli wczoraj wydano poprawki do rodziny serwerów Exchange:
 O ile poprawki dla serwerów 2007 i 2010 to czysta kosmetyka (głównie aktualizacja kontrolki OWA S/MIME do użycia certyfikatu z podpisem SHA-2), w Exchange 2010 można w konsoli EMC znaleźć dodatkowo link do zewnętrznego kreatora konfiguracji hybrydowej (taki jak stosowany od kilku miesięcy w nowszych wersjach), to pakiety CU dla Exchange 2013 i 2016 zawierają sporo zmian i poprawek. Najbardziej zauważalna zmiana to zastąpienie samorozpakowującego się archiwum w Exchange 2016 CU1 obrazem ISO. Dla środowiska z kilkoma serwerami jest to dużo wygodniejsze w użyciu (wystaczy podmontować płytę z poziomu Windows lub z poziomu wirtualizatora, ale zamiast 1,5 GB musimy ściągnąć plik wielkości 6,4GB (!).
Jet również niestety łyżka dziegciu. Niedawno pisałem o problemach z .Net Frameworkiem 4.6.1. Miałem nadzieję, że problem zostanie rozwiązany i uwzględniony w kwartalnych aktualizacjach, niestety nie udało się grupom produktowym dogadać - usunięcie problemu, a co za tym idzie wsparcie dla .Net Frameworka 4.6.1 ma być zawarte dopiero w kolejnym pakiecie CU.
Kolejny problem, a w zasadzie niedogodność, to znacznie dłuższy czas instalacji pakietu w wersjach 2013/2016 na platformie Windows Server 2012 R2. O ile normalnie pakiet Cummulative Update w Exchange 2013 instaluje się kilkadziesiąt minut, to teraz można zauważyć co najmniej dwukrotne wydłużenie tego procesu (!). Dlaczego tak się dzieje? Znowu okazuje się, że Framework generuje dodatkowe problemy. Po zainstalowaniu poprawki KB3097966 pojawia się właśnie takie wydłużone dodawanie komponentów do serwera Exchange. Zespół produktowy .Net Framework pracuje nad usunięciem tego problemu, ale na razie zalecanym obejściem problemu jest wykonanie na wszystkich serwerach Exchange na platformie Windows 2012 R2 komendy:
“%windir%\Microsoft.NET\Framework64\v4.0.30319\ngen.exe update”
Ciekawie opisał procedurę aktualizacji serwerów Exchange 2016 na swoim blogu Paul Cunningham. Oczywiście dobrze jest również przeczytać informację na blogu zespołu produktowego.

Brak komentarzy: